Autor: Aristos

Drzewo

Drzewo

by Aristos Brudne światło sączyło się gdzieś z góry. Reszta klatki schodowej tonęła w mroku. Na schodach, tu i tam walało się mnóstwo śmieci. Żadnemu z lokatorów nie chciało się dbać o porządek. Zresztą nic dziwnego. Nie dość, że mieszkańcy tej brudnej, odrapanej kamienicy w większości wywodzili się z nizin społecznych, to jeszcze prawie wszyscy …

+ Read More