Miesiąc: styczeń 1995

Aleksander

Aleksander

Aleksander leżał rozleniwiony na kocu w ogrodzie. Było ciepłe popołudnie późnego lata. Dzień wolny, absolutnie nic się nie działo. Wiatr w usypiającym tempie lekko ruszał liściami w koronach owocowych drzew. Ale jego letnie podmuchy nie docierały do ziemi. Koc rozłożono na trawie, pod starą śliwą przy agrestowych krzewach i kępach tulipanów. Słońce rogrzewało wełnę przebijając …

+ Read More